Jacek Lewera do końca lutego przyszłego roku będzie piastował stanowisko wiceburmistrza Pajęczna. Pomimo, że nowy włodarz stolicy powiatu przy starcie w wyborach zapowiadał, że swojego zastępcy nie powoła, sytuacja jest taka, jaka jest – wszystko wynika z zarządzenia o powołaniu zastępcy, jakie wydał Dariusz Tokarski, były burmistrz Pajęczna. Wszystko to jest zastanawiające ze względu na to, iż Lewera jest również radnym powiatowym. Całość stanowi dość dziwną miksturę, fakty natomiast są takie, że Lewera do pracy przychodzić nie musi, a pensję będzie miał płaconą i kosztował będzie pajęczański ratusz około 7 tysięcy miesięcznie.
Czytaj więcej w czwartkowym wydaniu IPP.